Rekord Polski dla Julii
Projekt REKORD POLSKI „NAJSZYBCIEJ POKONANE 1000KM KAJAKIEM K1 PO RZECE” powstał rok temu w trakcie naszej kajakowej wyprawy na rzece Warcie. To właśnie po spłynięciu „Księżniczki” Warty 800km w 10 dni postanowiliśmy spłynąć najdłuższą rzekę Polski czyli Wisłę „Królową Rzek Polskich”. Z racji tego, że startujemy w przeróżnych maratonach i ultramaratonach zastanawialiśmy się ile czasu może zająć nam pokonanie 1000km. Miejsce startu naszego maratonu znajduje się 970km od Ujścia Wisły w Mikoszewie, więc musieliśmy dobić do równego tysiąca kilka km pod prąd i przenieść kajaki na Martwą Wisłę gdzie już w Gdańsku dokręciliśmy do upragnionego 1000km. W Mikoszewie ustanowiliśmy pierwszy rekord. Rekord spłynięcia rzeki Wisły 162 godziny ale nasz projekt był nieco ambitniejszy.
W trakcie naszej próby mieliśmy chyba każdą pogodę: słońce, deszcz, burzę, silny wiatr, mgłę, która nocą była wszechobecna. Dużo ryzykowaliśmy ponieważ Wisła nocą jest niebezpieczna tym bardziej jak się jej nie zna. Sen był jednak największym przeciwnikiem ponieważ ,żeby ustanowić rekord w zamierzonym czasie musieliśmy płynąć również nocą. W niespełna 167 godzin spaliśmy 16 godzin. Stanowczo odradzamy prób bicia czy ustanawiania takich rekordów lecz jeśli się znajdą takie osoby chętnie pomożemy i podpowiemy ,a nawet dołączymy.
Chcąc wykręcić dobry czas założyliśmy sobie ,że pokonamy 1000km w 7dni i tu wielką rolę odgrywał nasz „SUPPORT TEAM” bez którego nie dalibyśmy rady oszczędzić cennego czasu. W skład teamu wchodzą Dawid Marczak, Paweł Trojan i Kuba Durka. Byli odpowiedzialni za przygotowanie nam posiłków, napojów, suplementów, hektolitrów kawy, leczenia kontuzji, zakupów i noclegu ,które były nam niezbędne, a robienie tego wszystkiego samemu byłoby czasochłonne. Podczas płynięcia pomimo suplementacji łapały nas często skurcze, mieliśmy wysokie zapotrzebowanie i wymagania co do jedzenia oraz różne problemy techniczne, mimo to chłopaki z „SUPPORT TEAM-u” zawsze stawali na wysokości zadania i profesjonalnie podeszli do projektu. Zgrana drużyna jaką mieliśmy dodawała nam sił i motywowała nas do płynięcia.
Na trasie naszego spływu odwiedzali nas znajomi m.in. z maratonów „CANOA CUP” ,podróżnicy oraz znajomi z rodzinnych stron. Kibicowali z mostów i brzegu oraz dawali nam batony, napoje izotoniczne, a nawet przepyszne ciastka. Bardzo podnosiło to nam morale i dawało kopa do dalszego działania. Mieliśmy na kajakach lokalizatory ,które pozwalały kibicom śledzenie naszej lokalizacji poprzez stronę internetową trackcourse.com .
Doświadczenie jakie zdobyliśmy z pewnością pomoże nam w kolejnych projektach ,które już mamy w głowach.
Projekt ma charakter charytatywny i zorganizowaliśmy zbiórkę dla chorej na Zespół Nijmegen Julii Walczak mieszkającej w Luciejowie. Choroba ta polega na obniżonej odporności organizmu, który podatny jest na różnego rodzaju nowotwory. Właśnie jeden z nich ,mianowicie Białaczka limfatyczna zaatakowała organizm Julii ale Waleczna dziewczynka z pomocą lekarzy odparła atak i odprawiła nowotwór. Link do zrzutki : https://zrzutka.pl/5dsr9r
Wielkie podziękowania należą się całej drużynie „SUPPORT TEAM” oraz naszym partnerom i sponsorom ArtPaddles i KAJAKOWO.NET ,którzy z pewnością przybliżyli nas do osiągnięcia celu. Dziękujemy również wszystkim ,którzy śledzili naszą próbę i dopingowali nas na trasie oraz w mediach społecznościowych .
Dawid Zieliński i Dawid Pawłowski